niedziela, 20 października 2013

Naszyjnikowe Love.

Ostatnio bardzo polubiłam naszyjniki z podklejaną grafiką. Ale nie takie zwyczajne, np. z widokami krajobrazu, gwieździstym niebem czy retro różą, a takie bardziej osobiste, które w mniejszym lub większym stopniu oddają charakter osoby, na której szyi wiszą. I tak, bo wielu godzinach wyboru grafik, a następnie równie długim czasie ich wycinania i wybierania z wydrukowanych dziesiątek (a może i setek...?) trzech "zwycięzców".





Słodka babeczka w najulubieńszych kolorach, ukazująca zamiłowanie do wypieków i przesłodkich akcesoriów. "Ooh la la!" czyli moje ulubione kolory potraktowane nieco z przymrużeniem oka i balonikowe serce, czyli jak odlecieć na skrzydłach marzeń. Do pierwszych dwóch dodałam kokardki, trzeci natomiast ozdobiłam maluteńkim marmurowym serduszkiem. 

Jeśli chodzi o kwestię techniczną, to strzałem w dziesiątkę okazało się zastąpienie szklanych kabaszonów epoksydowymi stickerami. Niebo a ziemia! Do szkiełek w naszyjnikach wrócić nie zamierzam :)

Pozdrawiam i życzę miłej, choć pochmurnej niedzieli! :)

6 komentarzy: