A jeszcze przecież coś zrobić twórczego trzeba!
Przez ostatni miesiąc niewiele natworzyłam, trochę w ramach wymianek, ale to zaraz i kilka zamówień mi się trafiło.
Bardzo lubię szklane buteleczki. Można w nich zamknąć niemalże wszystko i wytworzyć magiczny świat w obrębie niespełna dwu centymetrowego słoiczka.
Tym razem zamykałam kwiatki i motylki, w optymistycznych kolorach, ozdobione kokardkami i koralikami. Wiosennie, no bo przecież temperatury to zimowych nie przypominają :)
No i na zakończenie coś zimowego. Może śnieżynki na uszach skłonią śnieg do obsypania nas skrzącym puchem...?
Pozdrawiam piątkowo i życzę miłego weekendu!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz