Dzisiaj będzie króciutko, bo i nastrój nie najlepszy. Mam poczucie, że marnuję ostatnie dni wakacji. Planowałam odwiedzić Kraków, ale wyniki badań krwi trochę mnie wyprowadziły z równowagi. Już się trochę uspokoiłam, telefon do lekarki to zawsze lepszy pomysł niż szperanie w internecie, ale Kraków przepadł. No i nie jestem w dobrym humorze.
No, ale nie będę smęcić tutaj i narzekać, bo też nikt nie chce tego czytać ;). Dlatego wrzucam zdjęcia mojej twórczości z kilku ostatnich dni:
Długaśne, pomarańczowe listki ozdobione szklanymi kryształkami:
Małe miśki z fimo zamknięte w buteleczkach i ozdobione, wspomnianymi w poprzednim poście, wstążeczkami:
Kamienne (nie mam pojęcia, co to za kamień, wydłubałam na wagę i nie podjęłam się jeszcze wygooglania nazwy) kosteczki, proste, ale bardzo lubię tego typu kolczyki:
Fioletowe kwadraty ze szkła weneckiego i szklane kryształki:
I na koniec - kwadraty noc kairu, metalowe kulki i kryształki szklane:
Na tym kończę, mam nadzieję, że moje wytwory się podobają. Pozwolę sobie jeszcze zaprosić na mój konkurs:
Mam nadzieję, że znajdą się chętni na wspólną zabawę :)
Pozdrawiam i życzę miłego dnia! :)
Pozdrawiam i życzę miłego dnia! :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz