piątek, 19 kwietnia 2013

W pogodne piątkowe popołudnie.

Tydzień się skończył i jakoś tak lżej jest. Wprawdzie na jutro roboty mnóstwo (nie dadzą na uczelni odpocząć, oj nie...), ale dzisiaj delektuję się słoneczkiem. Ostatnio sobie troszkę podłubałam i zrobiłam to i owo:
Wprawdzie biżuterii "paryskiej" mam już mnóstwo, ale tego nigdy nie za wiele:


O otwieranej kopercie marzyłam od dawna, a czasami marzenia się spełniają:




No i malutkie gramofoniki, w których zakochałam się od pierwszego wejrzenia:




Chyba starczy tyle zdjęć, takie długaśne posty bywają męczące, więc pozostałe wytwory następnym razem.
Pozdrawiam i życzę miłego weekendu! :)


1 komentarz: