poniedziałek, 22 kwietnia 2013

Całkiem miły dzień.

Słońce przedziera się do pokoju, siedzę z matematyką popijając zieloną senchę truskawkowo-żurawinową, zaraz zabiorę się za malowanie paznokci wiosennym kolorem. Lubię takie dni, kiedy uśmiecham się tak bez powodu :)

Teraz trochę biżuterii. Zacznę od arabskich klimatów, wspomnienie najbardziej szalonych wakacji życia. Inspirowane "tamtymi" klimatami kolczyki:



No i "zakochana bransoletka", przepełniona serduszkami. Słodkość i nadmiar miłości lekko zneutralizowane czarnymi, szklanymi oczkami:



To na tyle, pozdrawiam i życzę miłego wieczoru! :)

1 komentarz: