Udało mi się jeszcze na starociach wyhaczyć dwa inne cudeńka - porcelanowe filiżanki, każda po 5zł. Są naprawdę piękne. Ale zdjęcia wrzucę dopiero jutro, gdyż filiżanki znalazły już swoje miejsce w kuchni, nie w moim pokoju, a obawiam się, że moja mama nie będzie w stanie zrozumieć, dlaczego biegam po kuchni z aparatem i fotografuję filiżanki. :)
Jeśli chodzi o biżuterię, to dzisiaj chciałabym zaprezentować najnowsze kolczyki z projektu, któremu poświęcam chyba najwięcej czasu. W zeszłym roku, właśnie na Jarmarku Dominikańskim, zainspirowały mnie kolczyki z kapsli od piwa. Tamte to był po prostu kapsel, nie obrobiony. Ja zdecydowałam się, że zacznę wykonywać na nich decoupage i ozdabiać je koralikami. I się zaczęło. Pierwotnie brałam grafiki na próbę z internetu, jednak te pary, które dzisiaj prezentuję, są po raz pierwszy z moimi zdjęciami, tak, żebym mogła powiedzieć, że zrobiłam je "od początku do końca". :) W zeszłym roku mój pomysł był niepowtarzalny, teraz w obiegu zaczynają pojawiać się różne "wariacje na temat" kapsla. Gdy obdarowałam moje koleżanki takimi kolczykami to były zachwycone, więc sądzę, że mój projekt się podoba :)
A oto i one:
A oto i one:
Co ciekawe, dziurki w kapslach powstają dzięki maszynie dentystycznej i starym wiertłom :)
Już wkrótce zamieszczę prezentowane pary na allegro (link w prawym pasku bocznym), chcę jeszcze dopracować parę szczegółów. ;)
Pozdrawiam i życzę miłego wieczoru! :)
Pozdrawiam i życzę miłego wieczoru! :)
Maliny! No fajne te kolczyki. Cześć i witaj w świecie blogowym:)
OdpowiedzUsuńŚwietny pomysł i super wykonanie,pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńPodobają mi się.
OdpowiedzUsuńPomysłowe.
P.S. zdaje się,że zapomniałaś dodałać się do obserwujących Lniany Zaułek - pewno przeoczenie...
Pozdrawiam