A zaraz po śniadanku przyszła paczuszka! Nie spodziewałam się, bo maila, że wysłana dostałam wczoraj, a tu proszę! Jak tylko usłyszałam w otwartych przez moją mamę drzwiach "paczka dla pani Karoliny" to oszalałam. Porwałam kopertę do pokoju i z bananem na twarzy oglądałam te cudowności:
Zdjęcie jest jakie jest bo... pojawiło się słońce! :)
Uciekam, bo już nie mogę wytrzymać i muszę szybciutko wyczarować to i owo :)
Na koniec jeszcze podzielę się przeuroczym prezentem od Niego.
Aż żal zjadać! :)
Miłego dnia życzę! :)
Miłego dnia życzę! :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz